Tynki
Dzisiaj przychodzą tynkarze, jak będą ściany to dopiero będzie efekt. Być może zaczną nawet tynkować. Jeżeli nie dzisiaj to jutro na pewno. W każdym razem maszyna do robienia tynków już czeka w naszym garażu...
Dzisiaj przychodzą tynkarze, jak będą ściany to dopiero będzie efekt. Być może zaczną nawet tynkować. Jeżeli nie dzisiaj to jutro na pewno. W każdym razem maszyna do robienia tynków już czeka w naszym garażu...
Wybraliśmy się wieczorkiem oglądać dzieło elektryków. Zrobiłem masę zdjęć, kilka poniżej. Cieszy każdy kabelek W sumie w tym tygodniu kończą. Domek zaczyna świecić
Dzisiaj najprawdopodobniej przychodzą tynkarze - dzieje się
Powydziwialiśmy w zakresie gniazdek i elektryczności ogólnie.
Aktualnie w ścianach zamontowanych jest 75 puszek i może wystarczy (chociaż wątpię). Wychodzę z pracy po zmroku więc nie mam szans na dobre zdjęcie ale w sobotę postaram się zrobić porządne fotki naszej nowej instalacji elektrycznej. W sumie to wygląda tak, jakbyście weszli do wielkiego kłębka kabli - podobno będzie ok. Mam nadzieję.
Z ciekawszych rzeczy które zaplanowaliśmy to:
Elektrycy - fajni ludzie zresztą - mają skończyć w tym tygodniu a zaraz po nich wchodzą tynkarze. Domek dostanie nowe oblicze - będziemy mieć ściany wewnętrzne
Elektrycy wciąż rzeźbią, dodają nowe gniazdka, mają nowe pomysły - ogólnie jest ok. Jak skończą to wrzucę pełną dokumentację zdjęciową. Najgorsze co nas czeka to zakup jakiegoś potwornie drogiego kabla iluśtam żyłowego - około 100 metrów. Pożyjemy zobaczymy
Wielkie okna dają super efekt, pomijając fakt późniejszej konieczności ogrzania tego pomieszczenia uważamy że jest bomba!
Powyżej widok na wyjście na taras oraz okno w kuchni.
Na zdjęciu powyżej widać wyjście na taras od ogrodu oraz witrynę z widokiem na reszte ogrodu (przyszłego)