wpisy na blogu

Powydziwialiśmy w zakresie gniazdek i elektryczności ogólnie.

Aktualnie w ścianach zamontowanych jest 75 puszek i może wystarczy (chociaż wątpię). Wychodzę z pracy po zmroku więc nie mam szans na dobre zdjęcie ale w sobotę postaram się zrobić porządne fotki naszej nowej instalacji elektrycznej. W sumie to wygląda tak, jakbyście weszli do wielkiego kłębka kabli - podobno będzie ok. Mam nadzieję.

Z ciekawszych rzeczy które zaplanowaliśmy to:

• możliwość sterowania światłami w sypialni bezpośrednio z łóżka - można włączyć i wyłączyć światła nie wychodząc z pościeli.
• zapasowa sieć elektryczna (UPS) do której będzie podpięte jedno gniazdko w każdym pokoju i kuchni, na wypadek braku prądu zawsze będzie można spokojnie dokończyć czytanie gazetki i bez latarki w dłoni udac się na spoczynek.
• dodatkowy kabel do otwierania bramy oraz wideofon
• okablowanie do głośników podłaczonych do przyszłego telewizora będzie zamontowane pod tynkami, co oznacza że jak kiedyś przyjdzie czas na rozbudowę wieży i dodanie kilku głośników - nie trzeba będzie kuć ścian ani podłączać przedłużaczy.
• Kable antenowe - także zostaną rozprowadzone przed tynkami.
• Monitoring zintegrowany z siecią LAN w domu - będzie podgląd z komputera i całodobowe nagrywanie tego co się dzieje wokół domu. Niby nic specjalnego ale wystarczy umieścić dwie kamerki IP i wpiąć je do lokalnej sieci.

Elektrycy - fajni ludzie zresztą - mają skończyć w tym tygodniu a zaraz po nich wchodzą tynkarze. Domek dostanie nowe oblicze - będziemy mieć ściany wewnętrzne